Dziś kolejne opady śniegu dopadły mnie w dolinie Wiaru... W okolicy kapliczki w Gruszowej droga ledwo przejezdna moim Cinquecentem... Poniżej kilka kadrów z przedpołudnia:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO1jc2YxyNmJFZso9UHqcBvD5O4kHThK6mPKZmItl7QRVkim5zr7RIeL3aOS2OX3pTbcDh3MM7lbLPUNsLnckQBOu75dOOtjZS3vCltSzwQ6JeRTQLowik7Lut6d39BrG5SIlYsrEL0GXR/s1600/_DSC5024-1.jpg) |
żurawie (Grus grus) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVNeI2yXM1InHKYBycLgcz-bMi_X0Da-_Aa1j_jONlY59XS9OchcAz8fa0sAsHXGcoAd1rR4xpv_kIfTuMaO8yURhezQ1o1tt0uVjBgTWntxc0YxEoz1owYXoxQfkj_uN7Z5yQe7uY4Y-p/s1600/_DSC5059-1.jpg) |
raniuszek (Aegithalos caudatus) |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1ve7XntlHlXsXgajoQ_K7iiFkkpherp-m9Hp_WmIdohzEWEG_ue44-7B52BQSzFqMFIsq2kepA4K6cP1b2Q_iJ7dKbLRuWYRwB1sLXYBJeZER5N8eYInV-6Qym4VINO8vV628YCZz4pkY/s1600/_DSC5084-1.jpg) |
sójka (Garrulus glandarius) |
Wilcy dokonują dzieła zniszczenia, ale one też potrzebują żyć, tak urządzony jest świat; my zawitaliśmy na Pogórze w piątkowe południe, koło kapliczki nie ryzykowaliśmy, jechaliśmy od Huwnik; nie widziałam jeszcze żurawi, choć wypatruję ich tęsknym wzrokiem, i tęsknię za słońcem, bo jak ono świeci, to cieplej na duszy; pewnie dziś pojedziemy dosypać do karmników, napalić w piecu; pozdrawiam serdecznie. Wesołego Alleluja!
OdpowiedzUsuńłania ze zdjęcia nie wygląda na upolowaną przez wilki - nie zauważyłem wokoło tropów, poza tym nie zostawiłyby one swej zdobyczy praktycznie nie naruszonej...
UsuńDroga od Gruszowej przedwczoraj została elegancko odśnieżona, przejazd nie sprawiał najmniejszego problemu ;
Roszarpana przez psy.
OdpowiedzUsuń